Archiwum 15 lutego 2006


lut 15 2006

O RUCHANIU KUMPLA ... LUB NIE RUCHANIU ......


Komentarze: 11

Moj najlepszy fumfel , Marus (Sowik) jest bratem mojej najlepszej przyjaciolki Kasi i ona to slucha i mowi mi ze sikala w portki .... no co probowalam uwodzic mojego najlepszego przyjaciela , i pozniej uprawiac z nim ognisty seks czy to cos zlego ! ? :> ...

Ania: Marus !!! Co robimy we Wtorek ?

Sowik: Co to jest Wtorek?

Ania: No dzien tygodnia kurwa-  matole  ! ... ale wiesz Kochanie ... Walentynki ....

Sowik : Kocham Cie Chuju !

Ania : Chuju ja tez Ciebie Kocham !

Sowik : No to z kim idziemy , robimy co ? Moze zadzwonimy do Rycha , Marty , i Kasi ? Na lyzwy ? !

Ania: Ale no wiesz ... (reka na jego udzie) Marus ... bejbe moje ... moze cos zrobimy tylko we dwoje ?

Sowik : Uwazaj bo mi stanie penis , a mowilam ci ze dopoki sie nie uspokoisz nie wolno ci seksic sie a nic takiego . Bo Anka kurwa , nie wolno sie smiac i wytykac chlopowi ze ma np , malego chuja , nawet w zartach !

Ania: Ale Marek ... ty mnie wtedy uczyles co sie powinno mowic podczas seksu , ja tylko zartowalam ! No bo pytasz mi sie co bym zrobila  jak goly facet ze sterczacym stanie przede mna - to co mam niby zrobic jak nie smiac sie i pokazywac palcem !? O Faken , come one what we doing !

Sowik : Ruchamy sie .

Ania : Ale tak nieromantycznie ... Marus (kladzie jego reke na piersi)

Sowik: Jesus Anka , zas ci urosly ! Boze dziewcze co ty robisz , moze to tez jest metoda na porost ptaszka .... Ale racja ... Kaska , kurwa , jedz jutro do sklepu co wszystko kosztuje dolara i kup jakas swieczke dobre ? A ty , Ania , wczesniej wezme Ciebie Do McDonald'a i zjemy afrodziaki -hamburgery czy ki chuje , co ty na to ? Tylko nie mam kasy .

Ania : O  Jeny ! Jak nie masz pieniadzy to nic z tego ! I prosze uprzejmie zdejmi reke z mojej piersi - droga rzecz . Kasia , nie zapomnij posprzatac Marka pokuj , wiesz sperme z klawiautry trzeba tez wytrzyc ...

Sowik : Malo razy macalem ? Ale dobre masz , nie za miekkie nie za twarde , jak dobry paczek .  Kupie ci konia . Bedziemy go walic !

Ania : o pony ! ja zawsze chcialam pony ! Ale jak twoj 150 kilowy ojciec wejdzie na swoja maszyne  do cwiczenia co jest na strychu  i zacznie biegac ? Preciez u  Ciebie w pokuju w piwnicy bede sie fundamenty  walic -jak wtedy bedziemy sie sexic ?.... ?

Sowik : To bedzie romantycznie !

Dzisiaj ...

Anka : No to co Marek ... dajemy czy co ;-) ?

Sowik: Chodz tutaj Kochanie Moje (sciska) jestes moja najlepsza fumfelka i niechce zeby ci bylo zle ...

Ania : O jesus , kupiles mi konia na bateria :-D (nie wibrator faken - tylko takie wiesz jak sie na jarmaku kupuje u rumunow ...)

PS. A to my (pijani i na dyskotece pare tygodniu temu - ale mialam zolte zeby - jeny boskie !) Ale nauczylam sie wkladac zdjecia !:

Ale mi na dlugo nie pomoglo ... teraz mam dola jak skurwysyn ...

Image Hosted by The Image Hosting

puszekzusa : :