cze 04 2004

NIKT NIEWIE O MNIE, TFU. O POOHU.....ALBO...


Komentarze: 37

Dzien Dobry, czy tam Dzien Wieczor. Mysle o sobie, choc teras jestem taka zabiegana i nie mam czasu nawet pierdnac. Ani sily.Ale doszlam to pare wnioskow ze jest wiele co duzo ludzi o mnie niewie. Czasami nawet ja niewiem o tym.  Kazdy mysli ze wszytko wie o mnie, bo jestem taka gadatliwa......takie glosne i tez ciche osoby :>.

1.      Nieumiem prasowac. A co dopiero kantki, czy jakies tam chuje muje, dzike weze, afrykanskie pumy!

2.      Umialam ruszac uszami do 10 roku zycia.

3.      Mam fasynacje z grzybami, bo takie fajne sa, i tak szybko rosna, i maja fajna gabkowa konsystencje!

4.      Jak jestem sama w domu, rozbieram sie, kradne tatowi pianke Gillete For Sensitive Skin, i cala sie w nim miziam. Nie ma nic lepszego, bardziej gladkiego, delikatnego, zamknac oczka i lezez i sie delektowac w tym uczuciu i takiego normlanie GLONC. To bez podtekstow.

5.      Moja piosenka na pierwszy raz jest, Marcin Rozynek, "Silacz" ale cicho, nikt niewie, to jest mru-mru. Mam wyliczony seks i orgazm w 4 minuty i 34 sekundy, facet musi miec wyczucie rytmu.

6.      Mam obsejse na punkcie wlosow. A te takie co chlopaki maja, ten wlos z pepka w dol......och nawet sie nie przyznam co mi sie robi jak to widze. Na glowie glonc, na nogach, rekach. Ale nie zycze na plechach i krzakow pod pachami. Ale nie mozesz wygolic, bo pomysle ze jestes pedal. Aha, nie wolno menom robic brwi. Ja tez na swoim ciele controluje wlosy wszelakie.

      7.   Potrafie zjesc 9 kilowego arbuza w jeden dzien. Ale pozniej sikam na rozowo 3 dni.

       8 .    Mnie kazdy da podeptac, nie potrafie odmowic komus czegos co chce, duzo robie przyslug, bardzo duzo, a  jak           ciebie lubie to zrobie wszystko dla ciebie.

     9.  Nie znam bardziej sarkastycznej osoby niz mnie. Tfu, nie jestem sarkastyczna, tylko kazde moje slowa albo maja  podtekst, albo znacza odwrotnie to co mowie. Tak.

Juz niechce mi sie pisac.  Nie mam sily pisac, mam ubrana spodniczke w kwiateczki i adidasy i mam ubrany stanik na opak, bo bylam na Broadwayu i wrocilam o 2 w nocy. Jest koniec liceum, ciesze sie? Nie....wiecie ile mam roboty? Boze, kiedy ja bede chodzic do sracza, a co dopiero moje ukochane <cenzura>.  Nadrobie blogi jak wroce. Tesknie. Dopisze pare rzeczy jeszcze, ale boje sie przyznac, boje sie czego moge sie jeszcze przyznac. Caluje.

puszekzusa : :
04 czerwca 2004, 23:03
o Pusiu, jak czytam Twoje notki to az mi dech zapiera:)jestes niemozliwa:) i dlaczego sie nam nie przyznasz co Ci sie robi?:P/fascynacje z grzybami?hmm:P/masz no tu buziaka jeszcze:)
alucia
04 czerwca 2004, 22:29
Hehe, śmiesznie...też lubie arbuzy :P Czekam na więcej takich ciekawostek o Tobie, na prawde fajne :) Pozdrawiam serdecznie! :*
04 czerwca 2004, 22:25
Puszku czy ja Ci juz mówiłam, ze jesteś gicio??? :-))))))
Młody_15
04 czerwca 2004, 21:53
:( --> :) miało byc :P
Młody_15
04 czerwca 2004, 21:52
Lubie tez arbuzy :(:**
04 czerwca 2004, 21:37
Przez ten fragment z arbuzem prawie udławiłabym się wafelkiem ;) W ogóle zabójcza jesteś :D Przypomniały mi się moje nieszczęsne winogrona. Wcinam dwie michy, a później pół dnia burczy mi w brzuchu (podejrzewam, że to Obcy :>). Oj ten męski przedziałek od pępka...heh, zgadzam się :))) Lubię też bródki - warkoczyki, gdybym mogła zapuścić to pewnie bym miała, ale ukochane męskie buty i męskie sweterki mam :) Są piękne ;) Cmokam słonecznie Drogi Puszku :*
04 czerwca 2004, 21:04
poprostu glonc i tyle:)
04 czerwca 2004, 20:49
Hehe, co za szczerosc! :) Najlepsze z tymi wlosami. :D Buzki!
Hooliganka_15
04 czerwca 2004, 20:36
heh
04 czerwca 2004, 20:27
\"tatowi\" - to fajnie brzmi.
04 czerwca 2004, 20:19
Heh Puszku jak ja Cie kocham:) właśnie za to że jesteś sobą!! Zawsze potrafisz mnie rozśmieszyć poprostu Cię kocham!! osytatnio Puszku nie mamy zbytnio dla siebie czasu:( trzeba to nadrobic w trybie natychmiastowym!!:)
04 czerwca 2004, 20:17
hi hi hi. Pozdrawiam. Niedlugo cos nowego napisze to wpadnij za pare dni.
*linka*
04 czerwca 2004, 20:14
Hmm... czekam na dalszą część wynurzeń :>. A póki co, to powiem, że ja prasowania szczerze nie znoszę, a prasowanie w kancik także mi jakoś nie wychodzi :P. Hmm... a ja uszami chyba nigdy ruszać nie potrafiłam :( :P. No z tą pianką do golenia to niezła jesteś :> - a Twój ojciec się nie dziwi, że ona znika w tak błyskawicznym tempie :)? Ja to chyba raczej mam obsesje na punkcie oczu, dłoni, a dopiero później włosów ;). Zwłaszcza, jeśli chodzi o moje Słonko - uwielbiam w nim wszystko :]. W sumie sztuki odmawiania cały czas się uczę i póki co średnio mi to wychodzi :P. Najgorsze, że niektórzy niczego nie potrafią docenić i chętnie wykorzystuja innych... A na to nie powinno się pozwalać! Ty i sarkazm? Nie powiedziałabym :). Może raczej Twoje wypowiedzi są czasami dwuznaczne i przewrotne :>. Nie bój się i przyznaj się do wszystkiego, do czego masz ochotę :). My Cię chętnie wysłuchamy :>. Pozdrawiam gorąco :*.
tulipanek
04 czerwca 2004, 20:12
hihi jak cie czytam to az mi sie ryjek usmiecha:)
lifesucks
04 czerwca 2004, 19:53
a ja tu wroce i skomentuje jak dopiszesz pare glonc superowych rzeczy... a co do tej pianki... mmmmmmmm dałaś mi myśluwe czy tego nie sprubować :D:D:D kisssssssy :*:*:*:*:*:*:*:** aniu :))
04 czerwca 2004, 19:39
Wlasnie ze nie zboczenie. Zboczenie to jest seks z malymi dziecmi, czy z psami, albo z drzewami. To jest glonc. I tego nie uzywam do masturbacji czy do podniet. A co szczera jestem wiec :P.
z innej planety
04 czerwca 2004, 19:31
to z pianką to zboczenie , ale każdy ma jakieś.

Dodaj komentarz